Melanie Gideon w powieści
„Żona_22” zapewnia mnóstwo ciepła, miłości i pozytywnych emocji. Od pierwszej strony wsiąkam w fabułę,
naturalnych bohaterów, którzy poruszają się po kartach książki z tak
niewymuszonym sposobem bycia, że mam wrażenie, jakbym znała ich od bardzo
dawna, a tą opowieść słyszę od dobrej przyjaciółki. „Żona_22” – początkowo
opowieść o miłości przez Internet i facebooka, a w rzeczywistości przepiękna
historia o zakurzonej, ale niezapomnianej miłości.
„Naukowcy ujawnili sekret szczęśliwego małżeństwa – są nim żony, które ważą mniej niż mężowie”.
Alice Buckle decyduje się na udział w internetowym
anonimowym badaniu na temat małżeństwa w XXI wieku. Nie może jednak
przypuszczać, że decyzja ta tak gruntownie zmieni jej życie. Odpowiadając na
kolejne pytania z kwestionariusza, Alice coraz głębiej zaczyna zastanawiać się,
czy jeszcze kocha męża i czy po tylu latach małżeństwa łączy ich jeszcze
cokolwiek oprócz dwójki nastoletnich dzieci. Dodatkowo ulega fascynacji
Asystentem_101; mężczyzną, który pomaga jej odpowiedzieć na kolejne punkty. Internetowa
znajomość szybko przeradza się w coś więcej i Alice coraz poważniej zastanawia
się nad rozwodem.
„Mamy porto? (…) Wódkę? (…) Marychę? Hasz? Dzieci jeszcze nie palą jonitów? Jezu, ale ich pokolenie jest zacofane”.
Melanie Gideon sprawnie manewruje między opowiadaniem
teraźniejszości, rozmowami przez chat na Facebooku, e-mailami, wynikami wyszukiwarki
Google i długimi odpowiedziami na pytania z kwestionariusza. Część historii
została zapisana jako tradycyjna proza, część wygląda trochę jak scenariusz
filmowy z zapisanymi minucie po minucie zdarzeniami. Jedyny zarzut, jaki mogę
postawić takiej mieszance to to, że zorientowałam się, że wszystkie pytania
ankiety znajdują się na końcu książki dopiero w połowie, gdyż autorka nie
zamieściła żadnych uwag co do treści książki.
Największą zaletą tej powieści to bezsprzecznie niezwykły talent
autorki do opowiadania. Odpowiedzi na pytania często przedstawione zostają
niestandardowo, często w formie konkretnych
sytuacji z życia Alice. Muszę przyznać,
że z niecierpliwością czekałam na kolejne historie i z jednakowym zachwytem
podziwiałam trafny dobór wydarzenia do pytania i to, jak szeroko można rozumieć
niektóre z nich.
„Dobra, muszę o to zapytać. Czy ty ze mną flirtujesz, Asystencie_101?
Nie wiem. A czy ty flirtujesz ze mną?
Choć raz zamieńmy się rolami: ja będę pytać, a ty odpowiadać. Zatem flirtujesz ze mną?
Tak.
Chyba powinieneś przestać.
Naprawdę?
Nie”.
„Żona_22” może
nie jest książką najwyższych lotów - ani nie ma wyjątkowo skomplikowanej fabuły,
ani wyniosłego stylu, ale jest zwyczajnie 'ludzka' i chyba właśnie to mi się
najbardziej w niej podoba. Słowa swobodnie tańczą na kolejnych stronach, a
całość czyta się nie jak typowe ‘romasidło’ dla kobiet, ale jak piękną,
wzruszającą historię, w której – jak w życiu – wszystko się może zdarzyć.
nasza ocena: 9/10
Otwarte, 2012
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz