Myślę, że mój 'pierwszy raz' z panem Sparksem to bardzo udany 'raz'. I myślę, że na owym 'razie' się nie skończy. Wszyscy go chwalą, wszyscy kochają, wszystko ekranizują, a on wszystkich zachwyca.
"Pamiętnik" to klasyk. O prawdziwej do szpiku kości miłości. Od pierwszego wejrzenia i na zawsze. Bez wahania mogę ją nazwać idealną i najpiękniejszą, jaką słyszałam.Nieobecna w dzisiejszych czasach. Jak marzenie każdego człowieka. Zachwyciła mnie jej prostota i autentyczność.
„Nie jestem wyjątkowy, co do tego nie mam
wątpliwości. Jestem zwyczajnym człowiekiem o zwyczajnych myślach i
wiodłem zwyczajne życie. Nikt nie postawił pomnika ku mej czci, a moje
imię szybko pójdzie w zapomnienie, lecz kochałem - całym sercem i duszą -
a to moim zdaniem wystarczająco dużo. ”
Trudno mi zebrać słowa, żeby ją ocenić i zaszufladkować. Jak dla mnie każdy musi sam doświadczyć tego, co przekazuje nam Sparks i uwierzyć, że może się to przytrafić każdemu z nas.
Pochłonęłam ją jak domowy obiad po całym tygodniu w internacie, a jednocześnie delektowałam się każdym słowem. Za każdym razem przenosiłam się w jej głąb, by móc towarzyszyć bohaterom. Przeżywać wraz z nimi rozstania i powroty, wzloty i upadki.
Nie płakałam tylko dlatego, że czytałam ją, jadąc w autobusie. Ale zapewniam, że w środku szlochałam, ale nie bez powodu. Pełna pięknych słów, które zostają w głowie na zawsze. Pokazująca jak udało się pokonać przeciwności losu. Określę to w ten sposób: nie wahajcie się po nią sięgnąć, bo jest jednym słowem po prostu: PIĘKNA. Ma tylko jedną, zasadniczą wadę: za szybko się skończyła.
nasza ocena: 10/10
Wydawnictwo Albatros, 2003
207 stron
do kupienia: Empik
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz