Nie jest tajemnicą, że dzięki współpracy z wydawnictwami, dostajemy książki na własność teoretycznie za darmo (chociaż wszystko to odbywa się na zasadzie barteru, wymiany: egzemplarz-recenzja). Większość ludzi jest jednak szczerze zdumiona, że mamy tak dobry deal i trudno im się dziwić, ja też byłabym zazdrosna. Jednak poza prowadzeniem bloga (co wymaga trochę konsekwencji i ciągłości w umieszczaniu postów, a poza tym wymusza trochę czytanie ‘na czas’), jest mnóstwo innych sposobów na to, jak czytać książki, nie wydając na nie złamanego grosza.
Wypożyczaj książki z biblioteki. One nadal istnieją, chociaż mam wrażenie, że nie wszyscy o tym pamiętają poza momentami, kiedy trzeba wypożyczyć lekturę. A wypożyczanie z biblioteki ma wiele plusów: czytasz za darmo, masz określony czas na przeczytanie (książki nie leżą wiecznie na półce na ‘lepsze czasy’). Nie każdą bibliotekę stać, żeby regularnie uzupełniać wszystkie nowości wydawnicze, ale przynajmniej będziesz mieć okazję, żeby nadrobić całą klasykę literatury (nie wszyscy byli w takim stanie jak Mickiewicz, kiedy pisał Dziady).
Pożyczaj książki od znajomych. Najlepiej od dobrych znajomych i najlepiej od takich, którzy
mają dużo książek i niespełnione ambicje chęci pomocy innym. Jeśli w swoich
zbiorach będą mieli tytuł, o który ich poprosisz, z chęcią ci go pożyczą na
czas zupełnie nieokreślony (im lepiej kogoś znasz, tym czas jest dłuższy, lepiej
jednak nie trzymać ich do samej śmierci, bo właścicielowi zawsze tęskno do
dobrych książek). A kiedy przeczytałbyś coś, ale sam nie wiesz co, taki znajomy
zastąpi internetowy generator rekomendacji i nawet bez ocenienia przez ciebie
kilkudziesięciu książek, w reklamówkę z hmu wrzuci kilka naprawdę dobrych
powieści.
Czytaj (po prostu).Choć nieco ogólny, ten punkt sprawdza się zawsze. Czytasz, inni
widzą, że czytasz i cię to interesuje, więc książki będziesz dostawał na każdą
możliwą okazję. Urodziny, imieniny, mikołajki, dzień dziecka, matki, ojca. Od
rodziców, przyjaciół, Dzieciątka Jezus i Zajączka. Sprawdzone info.
Zaloguj się na BookBub. Czytasz w oryginale i masz czytnik ebooków? Od BookBub'a otrzymasz codziennie mail z okazjami dla ciebie. Nie oferują wprawdzie swojej usługi w Polsce, ale równie dobrze możesz korzystać z wersji amerykańskiej. Część książek jest w promocyjnych cenach (zwykle ok. 1-2$), a wiele udostępniają za darmo, wystarczy je pobrać.
Masz swoje sposoby czy wolisz czytać funkiel nówki?
Klasykę pobieram również z Project Gutenberg - to jest niezrównana kopalnia książkowych cudów :) I również WolneLektury i ChmuraCzytania - po polsku i za darmo klasyka, a w dodatku obydwa portale cały czas powiększają swoje archiwum. I BookBub :)
OdpowiedzUsuńA buki tradycyjne uwielbiam wynajdować w antykwariatach i na Allegro w tak niskich cenach, że aż szkoda nie zakupić.Icały czas działa u mnie rodzinna wymiana :D
już wiem skąd tyle u ciebie książek! :3 tak sobie myślę, że gdybym organizowała sobie książki na tyle sposobów, to skończyłyby mi się miejsca, gdzie można je upchnąć ;)
UsuńNo trochę tak faktycznie jest, że miejsce szybko się kończy :D Ale przynajmniej na tablecie nie muszę walczyć ;)
Usuńczytniki i tablety to najlepsze co można mieć do czytania książek :3
Usuń