Agata Christie, Niemy Świadek

To moja pierwsza książka Agathy Christie i mam taka nadzieję, że nie ostatnia. Nie mogłam oderwać się od lektury...

Starsza Pani zamieszkała w Littlegreen House posiadająca bardzo duży majątek gości w czasie świąt Wielkiej Nocy swoich krewnych. Mimo sielankowych rozmów każdy członek rodziny czyha na pieniądze...

Otóż niebawem zdarza się nieszczęśliwy wypadek, na wskutek którego pogarsza się stan zdrowia panny Arundell, która chorowała przez wiele lat. Jednak z czasem zaczyna zastanawiać się, czy upadek ze schodów był tylko wypadkiem, a nie czymś zamierzonym. Postanawia napisać list do znanego detektywa, Herkulesa Poirota, by roztrząsnął tę sprawę. List dochodzi do niego kilka dni po śmierci panny Emilli. Wszyscy sądzą, że była to śmierć naturalna, lecz detektyw pozostaje przy przekonaniu, że zostało popełnione morderstwo. Komplikacji przysparza też napisany przez nią testament, w którym wydziedzicza swoich najbliższych, a posiadaną fortunę pozostawia swojej towarzyszce, pannie Lawson.

Poirot i jego przyjaciel, Hastings wypytują krewnych, przyjaciół i znajomych zmarłej. Zbierają informacje, mają całą masę przypuszczeń, kto mógłby być sprawca morderstwa. Jednak pod koniec wiele osób odpada i postaje wybór między dwoma postaciami...

Szczerze przyznam, że mniej więcej domyślałam się, kto popełnił zbrodnię i nie myliłam się, lecz nie zmienia to faktu, że Agatha ma znakomity styl pisania, świetne sprawy do rozwiązywania i genialnego detektywa - Herkulesa, który okazał się bardzo sympatycznym gościem. Na 100% jeszcze niejeden raz powrócę do kryminałów tej wybitnej autorki.

nasza ocena: 7/10
Wydawnictwo Dolnośląskie, 2005
304 strony
do kupienia: Empik

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz